2. religia słowian, albańczyków, bałtów, basków, daków, finów, lapończyków, rumunów, traków, ugrofinów, i węgrów
2. 7. 2. rośliny,
rolnik, pasterz
2. 7. 3.
wegetacja/urodzaj
bardzo trudny i rozległy temat obejmujący rośliny polne,
łąkowe i leśne, wodne, a nawet te z sadów i ogrodowe (ozdobne), zioła, drzewa,
lasy i gaje.
zawodami związanymi z roślinami, które omówimy w tym
rozdziale, są rolnik i pasterz.
świętym drzewem peruna
był dąb, wyobrażenie osi kosmicznej,
święty dąb był atrybutem trzygłowa. świętym
drzewem i symbolem perkuna był dąb (bałtowie). vanaimoinen ściął dąb,
który przesłaniał słońce i księżyc (kalevala). dla basków dąb był drzewem świętym. mari
mogła przybierać postać drzewa,
przede wszystkim dębu (baskowie). innymi
świętami drzewami były lipy, wiązy, klony, jesiony, orzechy; najczęściej rosnące w świętych
gajach i lasach, w których uprawiano kulty religijne. dla prusów las był bogiem. lipa była kojarzona z kultem kobiecym. bałtyjska majuna była boginią drzew lipowych.
boginią roślinności
była dziewanna. ukko był bogiem roślin i zbiorów (finowie i estończycy). bogiem
roślinności był pergrubrius, patron
pierwszych prac polowych (bałtowie). dla traków boginią roślinności była bendis, a dla basków lur.
demon leszy był
opiekunem lasu, jego panem i władcą
zwierząt w nim żyjących. leszy mógł człowieka wyprowadzić bezpiecznie z lasu,
wypędzić,
uchronić przed atakiem zbójców, wydać na pastwę dzikich zwierząt lub ochronić
przed nimi. mógł złośliwie wysypać dzieciom zebrane runo.
dobrochoczy zamieszkiwał
lasy, upodabniał się do drzew, aby nie można było go rozpoznać
w gęstwinie. samodiwy ukrywały się w
cieniu starych drzew i
niezamieszkałych domostwach.
rusałki
zamieszkiwały lasy i pola, w święto zwane rusałczym tygodniem zbierano się pod brzozami. nocnice mieszkały w lesie
i czesały się szyszkami.
porewit – pan boru (?). flins - bóg gajów (?). gaj dębowy poświęcono bóstwu prowe.
bożkiem lasu był nyyrikki, który był także opiekunem pasterzy (kalevala). pellervoinen był bogiem pól, drzew i lasów (kalevala),
bogini lasów nazywała się mielikki (kalevala). bogiem lasów był tapio, przed polowaniem dostawał ofiary z żyta, ziarna, piwa i wina. (kalevala).
matką i ojcem lasu byli meza
mate i meza tevs (bałtowie). dla
litwinów medeine była boginią lasów, a dla prusów medinaitis bogiem lasów. basajaun - duchy lasu o jednej stopie w
kształcie koła (baskowie).
bełt był złośliwym
demonem leśnym lub polnym. w lasach często przebywały biesy
i czarty. dydko był leśnym diabłem. wiły zamieszkiwały lasy
(samowiły), mogły pomagać rolnikom. demony zwane białymi ludźmi stadami przeciągają po lasach.
leśna baba (baba
jaga) polowała na błąkające się po lesie dzieci, które gotowała w kotle.
łzy saule były czerwonymi jagodami rosnącymi na wzgórzach (bałtowie).
kalevala jest pełna bogini zajmujących się różnorodnymi roślinami: honatar opiekowała się sosnami, katajatar jałowcem, pihlajatar była boginią jarzębiny, tuomrtar – czeremchy; mariatta - dziewica, z borówki zrodziła syna. bezdzietną
dziewicą leśną była tellervo. jarzębina była atrybutem bogini płodności i urodzaju rauni.
podczas obrzędu
prowadzenia kostromy kobieta idąca na przedzie trzymała w dłoni dębową gałązkę. gaik
to była gałąź sosnowa lub sosna
ozdobiona wstążkami, kwiatami i
skorupkami jajek. odmianą gaiku jest słup
majowy sporządzony z drewna, najczęściej klonowego, brzozowego
lub głogu. (obrzydzenie we mnie
zaczyna budzić ten ciągły obowiązek powtarzania, że to symbol axis mundi, ponieważ ta teoria, że
wszystko co długie stanowi oś z ziemi do nieba, jest równie durna jak teoria
niejakiego freuda, że wszystko co śni się jako długie to członek, a wszystko co
śni się jako rozległe to vagina). podłaźniczką
nazywano czubek jodły, świerka lub sosnową gałąź wieszaną pod sufitem w boże narodzenie.
pniak lub gałąź o cechach antropomorficznych, np broda z
korzeni, palony był w dniach przesileń letniego i zimowego jako kukła badnjaka (słowianie południowi).
rokitnik siedział
w rokicinie i robił piszczałki z jej
gałązek. jałowiec kojarzony był z
kultem zmarłych. do dzisiaj sadzi się jałowiec na grobach zmarłych lub w ich
pobliżu. jemioła uważana była za dar
bogów, szczególnie rosnąca na dębach,
jako talizman miała właściwości
magiczne, sprowadzała do domu szczęście i bogactwo, spełniała życzenia i
marzenia, zapewniała potencję, do dzisiaj pozostał słowianom zwyczaj całowania
się pod jemiołą na szczęście oraz zwyczaj okadzania uli jemiołą na wigilię.
perunowy kwiat
paproci zakwitał raz w roku w czasie przesilenia letniego, znalazcy
zapewniał bogactwo i dostatek. szukanie kwiatu paproci było element obchodów nocy kupały. jego poszukiwacz powinien
szukać skarbu w ciemnym borze
(czesi), a po znalezieniu wyrzucić w powietrze i szukać skarbu tam gdzie kwiat spadnie (rosja).
strzegły go widzialne i niewidzialne straszydła czyniąc straszny łoskot. łotysze
poszukiwali kwiatu paproci w noc świętojańską. święto nazwali ligo.
żmij opiekował
się zasiewami. duchy domowe pomagały w pracy w polu. dworowy opiekował
się sadami, ogródkami, patronował pracom w polu.
fajermon biegał po polach i łąkach,
tam gdzie chłopi orali ziemię.
jaroszek
pokazywał się na błotnistych polach.
utopce zatapiały pola i łąki. wodnik rozwieszał
na trzcinach kolorowe wstążki i świecidełka, aby zwabić ludzi. tęsknica miała na głowie wianek z suchej paproci, na nogach chodaki (sama
zrobiła) z zielonej trzciny wyrwanej
z jeziora lub z wici rosnących nad
wodami.
polewik to demon polny żyjący w zbożu i opiekujący się nim. w południe i o zachodzie słońca wychodził
na miedzę, podduszał śpiących i deptał. był szczególnie agresywny wobec
pijanych, mógł ich nawet zabić. podczas żniw uciekał przed sierpami do
ostatniego snopka.
spor był wiązany
ze sporyszem (grzybem) nazywanym
matką zboża i uznawanym za wróżbę dobrych plonów.
mokosz była
opiekunką strzyżenia owiec.
samodiwy mogły
pracować na polach przy zbiorach, z
zasady jednak były nieprzyjazne dla ludzi. zastawiały przynęty na pasterzy, których zabijały, ponieważ
niszczyli ich polany. przed samodiwami
chronił czosnek i olibanum.
południca to
złośliwy i morderczy demon polujący latem na tych, którzy niebacznie w samo
południe przebywali w polu. południce
zadawały ludziom zadaki, zabijały
lub okaleczały swoje ofiary, dusiły śpiących na polu żniwiarzy, porywały dzieci
bawiące się na skraju pola, w rękach trzymały drąg, ożóg lub sierp, którymi
dręczyły ofiary.
poświst osuszał pola. chały niszczyły uprawy. licho zsyłało zarazę na owoce
i warzywa.
srala bartek w
czasie sianokosów i żniw szalał jako trąba powietrzna: psuł snopy, rozdmuchiwał siano, rozrzucał zżęte zboże w taki
sposób, że nie udawało się go ponownie związać, był zdolny porwać chłopa z
koniem i wozem.
miawka to demon polny. miawki corocznie zstępowały na pola, kiedy zboża
wysypywały kłosy, tańczyły na trawie,
napadały na osoby zabłąkane pośród łanów zbóż, we włosy wplatały sobie bławatki, kłosy i maki.
graniecnik to
demon polny, pokutująca dusza
niesprawiedliwego geometry, który krzywdził chłopów wyznaczając granice. miernik - polny demon, dusza mierniczego, który źle wymierzył pola łąk, placów, dróg.
pierwszy skoszony podczas żniw snop pszenicy i owsa lub
żyta, nazywany diduchem, ustawiany był
kłosem do góry w kącie izby na święto bożego
narodzenia. diduch wróżył urodzaj
w nowym roku, był talizmanem przeciw
złym mocom, stał do trzech króli a
potem był palony, symbolizował ducha
opiekuńczego domu.
po zakończeniu żniw zostawiano w polu przyozdobioną wiązkę zboża, zwaną przepiórką, czasem z chlebem, solą i drobną monetą, dla przepiórek,
ptaków i myszy.
kukła kostromy,
sporządzona ze słomy, była używana podczas prowadzenia wiosny i podczas obrzędu
pogrzebu kostromy.
kukła marzanny
była sporządzona ze słomy, ozdobiona wstążkami i koralami. po obejściu
wszystkich domów we wsi i podtapianiu jej w każdej napotkanej wodzie, marzannę
podpalano i wrzucano do wody.
remunen był ojcem
chmielu (kalevala).
jaryło w lewej
ręce miał kłosy żyta. krodo był odziany
w lnianą szatę, w ręce trzymał
wiadro z różami. płamęta chował się pod miotła wykonaną
z żarnowca miotlastego.
prusowie składali ofiary z pierwocin zbóż bogowi urodzaju curche.
młynek sampo
został wykonany z pióra, mleka płodnej krowy, runa jagnięcia urodzonego latem i
ziarnka jęczmienia (kalevala).
wampiry nie lubią
czosnku i cebuli, nieboszczykowi można wepchnąć w usta główkę czosnku lub
włożyć do trumny pędy dzikiej róży, głogu lub tarniny. wampira można zabić przebijając go osinowym lub szakłakowym
kołkiem.
w pierwszym i drugim okresie życia ustreła można było go zabić szpikulcem z głogu, w trzecim okresie życia mógł być wygnany przez żywy ogień
(uzyskany przez tarcie suchych lipowych
trzasek).
cykl wegetacji (odradzania się przyrody) jest nierozerwalnie
związany z cyklem płodności narodziny/życie/śmierć, stąd tak duża liczba
obrzędów magicznych i świąt obchodzonych w dniach przesileń pór roku. akt orki
był często postrzegany jako akt seksualny z ziemią.
łada była boginią
wegetacji, a świętowit bogiem
urodzaju. podobnie bogiem urodzaju był simargł
(lub dwóch bogów: siem i rgieł) (?). żmij bronił urodzaju, a lamia
chciała go unicestwić. spor uznawany
był za bożka plenności, wzrostu i obfitości.
kostroma
regulowała cykl wegetacyjny. obrzęd pogrzebu
kostromy miał zapewnić urodzaj podczas żniw.
rolę bogiń i bogów urodzaju pełnili u zaprzyjaźnionych
ludów: rauni (kalevala), łotewski ceroklis, pruski curche (bóg lub bogini), tracki bendis.
dievs rządził
urodzajem (bałtowie). w czasie obchodów święta
pergrubii dokonywał się na wiosnę akt hierogamii
zemyny z dievsem gwarantujący coroczne odtworzenie kosmosu, płodność przyrody
i urodzaj (litwini).
pierwszy skoszony podczas żniw snop pszenicy i owsa lub
żyta, nazywany diduchem, ustawiany był
kłosem do góry w kącie izby na święto bożego
narodzenia. diduch wróżył urodzaj
w nowym roku, był talizmanem przeciw
złym mocom, stał do trzech króli a
potem był palony, symbolizował ducha
opiekuńczego domu.
Waldemar Mierniczek
Komentarze
Prześlij komentarz